Ostatnią niedziele spędziłam w gronie najukochańszych kolegów pod słońcem, spacerując brzegiem Wisły, kończąc na Placu Nowym na Kazimierzu, który jest moim ulubionym miejscem w Krakowie. Czuć tu zupełnie inny klimat, niż w okolicach Rynku, czuć tu magię, sztukę i przeszywający dreszcz emocji. Na pierwszy rzut oka Kazimierz może się wydawać troche brudny i zaniedbany, ale jednak coś tkwi w powietrzu, to coś sprawia, że chce się tu być i chłonąć ten klimat. Spotykają się tu ludzie w każdym wieku, z różnych krajów. Artyści, turyści i mieszkańcy, którzy przyszli kupić świeże warzywa na targu. Częściej słychać język angielski niż polski. Obowiązkowo trzeba tu zjeść kultową zapiekankę posypaną cebulką i usiąść przed Alchemią przy kieliszku wina. Teraz kiedy jeszcze sezon się nie zaczął, albo za miesiąc, kiedy przez całą dobę Plac Nowy będzie tętnił życiem… To kocham. Dzięki Chłopaki za miłą niedzielę!:)
ENGLISH: Last Sunday I spent in the company of the best guys on earth, walking along the river Wisła until we stopped at the Plac Nowy in Kazimierz, the former Jewish part of town and my favorite hood in Cracow. There reigns a totally different atmosphere than around downtown, you sense a certain bohemian magic, you see art, you just feel the flair. At first glance the district might look a bit dirty and not cared for, but there is something in the air that makes you wanna stay and just take it all in. You meet people of any age and many nationalities; artist, tourists or residents that come to buy fresh fruit at the market. You hear more English spoken than Polish. Treat yourself with a classic and delicious onion-“zapiekanka” and chill out at the Alchemia with a glass of wine. Now when the season has not quite started yet, but also in a month or so, when the Plac Nowy will be full of life… that’s what I love. Thank you guys for a lovely Sunday! : )








jacket – H&M
boots – Bata
bag – Zara
scarf – Simple
very nice 🙂
niezle prezentujesz sie i ty i kazimierz 🙂
wonderful spring pictures! yummy baguette!!and amazing outfit- your are great!
zajebista torba, skąd i za ile?
zajebiści koledzy!
zajebista zapiekanka:D:D
Z zapiekanek już wyrosłam, do Alchemii niechcąc i tak zawsze na koniec trafiam, osobiście polecam kieliszek wina przed La fuente, ale tak, tylko Kazimierz 🙂
I tym razem dla odmiany kurtka bardzo mi się podoba. Do czarnych, prawie niewidocznych dodatków i ekstremalnej mini.
zajebiste łabędzie? 😀
łaaaa pięknie wyglądaasz, wręcz idealnie.
A koledzy ciacha<3
zajebiste ciacha
wyglądasz fantastycznie 😉
a taką zapiekankę bym zjadła mmm ..
mam nadzieję,że już od października poczuję klimat Krakowa dość dobrze:)
zdecydowanie ten stroj to moja estetyka.wielbię Alice:)
superbe !!
CELINE&CHARLOTTE
Bardziej ciekawiłby mnie post o twoim zestawie 🙂
Świetny outfit. Ta zapiekanka wygląda przesmacznie, aż nabrałam apetytu.:)
Zapiekanki na Placu Nowym owszem – ale tylko i wyłącznie od Endziora! Żadne bary “namaxa”!
Fajnie, tym razem przynajmniej nie masz gaci jak od piżamy – tak trzymaj!
Ps i dobrze ze chodziłaś po Kazimierzu w biały dzień, wieczorem mogłaby cię dopaść konkurencja, albo jakiś alfrosso:)
i mi tym razem mi się podoba 🙂
jest pięknie…
Właśnie, jak zapiekanka, to tylko od Endziora! 🙂
Wyglądasz wspaniale, jak zawsze. Zazdroszczę Ci tych pięknych nóg!
Jeśli tylko będę w Krakowie [ a coraz częściej myślę o wycieczce tam ] obiecuję przejść się po wszystkich tych miejscach jakie opisałaś!
Ps. Fajnych masz tych Chłopaków 🙂
Jak widze twoje zdiecia zawsze chce odrazu pojechac na wakacje do Polski. Tak tesknie za tym krajem 🙂
It’s very beautiful)))
I’m going to Poland in the spring required)
In April, I think)
czuć wiosnę.
uwielbiam alchemię ;D a i obok jest jeszcze zbliżenie (oba miejsca mają różny, ale jednocześnie świetny klimat) no i kocham kazimierz, teraz kiedy jest “cieplej” jestem tam prawie codziennie ;))
p.s nie ma to jak te świeczki i meble w alchemii ;d, świetnie wyglądasz no i piekne zdjęcia
ogarnij troche dziewczyno alchemie i interpunkcje, bo bledy robisz takie ze zal czytac
nie dosc ze wygladac nie umiesz, to jeszcze pisac :/
a z alchemia to chodzi o to ze nie nalezy sie tym miejscem podniecac bo to chyba tylko dla przyjezdnym studentow kultowe miejsce speluna jakich malo tyle ze na kazimierzu
I LOVE YOUR COAT <3 !!
i really love your outfit in this pics!
xx
Lovely look!
x amber
OMG. i have been in plac nowy. and it was definitely my favorite place in poland. i was also in this alchemia bar/ cafe. loved the flair. the mismatched chairs. everything. and this baguette. cant get it out of my mind. it was friggin good. would love to be back here. soon. soon. soon. 😉
love everything including toasted sandwich;)
yummy baguette and cute bag!!
artfashionandlife.blogspot.com
Love ur Shoes, really : )
The toasted sandwich look yummy : D
I love when ur hair are in this think that you make on…I don’t know how to name it x)
Kisses, take care’
http://www.areyouartisticallyincorrect.blogspot.com
The pictures are lovely. Love your coat and shoes, gorgeous outfit.
Carmen.xx.
Jeej. Michał :).
Oo uroczy post,powiało u mnie nutką nostalgii..Mój Instytut był na Kazimierzu i całe studia i potem,tam właśnie spędzaliśmy czas z przyjaciółmi i choć rozjechaliśmy się w różne strony świata,miłość do tego miejsca pozostała.Bardzo mi miło,że dzięki Twoim zdjęciom mogłam się choć na chwilę przenieść w czasie;)
A co do stylizacji,to bardzo “Twoja” i pomimo ,iż nie jest to moja estetyka,tworzy to jakąś eklektyczną całość i jest autentyczne,co jest niezwykle istotne.pozdrawiam z Niemiec:)
I want this leopard jacket so bad! You look great as usual!
Jezu, wyglądasz super!
Świetny spacer!! Wczułam się w klimacik 🙂
zawsze będąc w Krakowie pędzę do Alchemii nie wiedziałam nawet że jest tak kultowa! kiedyś na wycieczce kolega nas tam zaprowadził i po prostu się zakochałam i tą miłością zarażam wszystkich z którymi przybywam do Krakowa, nawet nie wiesz jak Ci zazdroszczę że tu mieszkasz tak btw 😉
Poznanianka zakochana w Krakowie, ups.
zapraszam do Poznania? ;p
Kazimierz jest przepiękny. O ile kurtka nie podobała mi się w innych stylizacjach, to tutaj w połączeniu z minimalistyczną resztą stroju mi się podoba
ojeny,ale mi się zachciało jeść patrząc na zdj zapiekanki ;o nie miałam okazji spróbować, ale krążą o nich legendy po całej Polsce, więc następnym razem nie odpuszczę 😉
sympatyczny post
Kazimierzowska zapiekanka! mniam, zawsze ma się na nią ochotę!
panterka jest wspaniała, a do tego ta torba… hmmmm ślicznie!
Aż zrobiłam się głodna 🙂
That last photo is great! Those are ducks right?
I love it 🙂
satinsugar.blogspot.com
Love this. xx
Camilla
INTOTHEFOLDFASHION.BLOGSPOT.COM
Beautiful photographs & I love your boots!
Love, E
Bardzo klimatyczne miasto. Może kiedyś się wybiorę? A Chłopaki też niczego sobie 😉 Polly
Great post!
Still Cold outside… We miss the sun in Europe pffff!!!
See you!
Gorgeous outfit, love the castle as well, it’s so beautiful. Do they still have the fire breathing dragon?
iliketweet.blogspot
x
Kazimierz jest rzeczywiście piękny, niektóre ulice wyglądają, jakby czas się w nich zatrzymał.
Zapiekanki (ze szczypiorkiem!) wymiatają, ale nie kumam, czemu zawsze przy jednym okienku jest taka długa kolejka – próbowałam z kilku i nie czuję żadnej różnicy 🙂
This place looks amazing!
Yummy !
masz najlepsze nogi na świecie alicjo, ohoho <3
fajny post, fajny zestaw i piękna fota zapiekanki;D
i love the photos. Oh i miss exploring new places. been stuck in the house for too long now. I need to go out soon and see people and places. Anywhere but here.
you look lovely.
I am Denise Katipunera
beautiful country.
http://www.whatdialike.com
leopard is perfect!
zestaw jest świetny 🙂
oj ale zapiekanka wygląda wyśmienicie 🙂
nice pics!
jakoś mi się nie podoba zestaw chyba dlatego , że za dużo dzieje się w okół Twojej głowy ten szal + opaska za dużo tego 🙂
a zdjęcia świetne jak zawsze!
Gorgeous pictures! I love your shoes.
you look really lovely
super buty! to futro wygląda świetnie na taką pogodę. a na zpaiekankę mam ochotę!
Fajny post! Uwielbiam Plac Nowy i zapiekanki ze szczypiorkiem:)))
wow! you’re the first polish girl that i find!! i’m also polish but i live in Italy so i couldn’t study the polish grammar.. nie umie za bardzo pisac’ po polsku.. pogadac’ to jest ok dla mnie.. ale pisac’ to jusz jest problem!!
Pa pa..
http://theblondeinpink.blogspot.com
tak, tak wszystkie przyjezdne studenciaki podniecaja sie alchemia. ja tam przesiadywalam na wagarach na poczatku liceum (bo moje liceum leżało w sercu kazimierza, minute od żyda) i dalej lubie, aczkolwiek jest wiele wiecej fajniejszych miejsc, tylko mniej znanych, a skupianie sie an alchemii swiadczy o poczatku kawiarnianej przygodny z krakowem.
wygladasz ladnie, nijako, tak jak kazdy na kazimierzu,a nawet bardziej pospolicie:)
pozdrawiam
Lovely!
XOXO
To ja powiem przekornie – prawie tak, jak na warszawskiej Pradze (czyli jedynej dzielnicy, która nie została zburzona w czasie II wojny światowej). Cyyba każde duże miasto ma taką swoją dzielnicę artystowską, nie do końca idealną, a jednak magiczną.
love this outfit!!
ale z taka giga torbą na spacer??
Wonderful photography 🙂
Sam
Great leopard coat! Love the pictures
napisz coś więcej o torbie, please!
Z całego zestawu podoba mi się jedynie zapiekanka 🙂
Lovely lady, you always look so effortlessly chic. I like your Sunday look: dressed for winter but manage to look chic. The coat is such a wonderfully beautiful creature, and I’m sure you’ll be wearing it as long as possible. xo. -Bella Q
Pani kochana, zawsze wyglądają tak bez wysiłku Chic. Podoba mi się twój wygląd niedziela: ubrany na zimę, ale udało się elegancki wygląd. Płaszcz jest taki cudownie piękne stworzenia, i jestem pewien, że będzie można nosić go jak najdłużej. xo. -Bella Q
witam Cie Alu 🙂
obserwuje Twoj blog juz naprawde dlugi, caly czas sprawia mi przyjemnosc zagladanie do niego. chcialabym utworzyc grube na facebooku, ktora zgromadzilabym Twoje wszystkie fanki! czy nie masz nic przeciwko? :))
pozdrawiam Buenooo
oooo jak byłam w Krakowie to siostra mnei zabrała na zapiekanki od Endziora 😀 Jak tam jest fajnie! 🙂
LMAO. ale naciągany i sztuczny tekst… jak na wypracowanie z polskiego
stylizacja za to (to co istotne ) całkiem spox.
magda
Anonimowy: to moja czarna torba z Zary, którą pokazywałam już z kilka razy. Nie pamiętam ile kosztowała, coś koło 200zł.
Anonimowy: no proca, że zajebiści koledzy i zajebista zapiekanka;)
Klaudia: a nie. Łabędzie już nie zajebiste. 😉
Sh: ja jakoś nie czuje różnicy, pozatym z moich obserwacji wynika, że właśnie w barze NAMAXA jest zawsze najdłuższa kolejka;)
Ula: dziękuje:) Miło mi to słyszeć z ust świetnego fotografa i podróżnika jakim jesteś Ty:)
Karolina: Ty tu sie nie chwal, że chodzisz do Zbliżenia, bo tam wpuszczają od 21 lat. Więc lepiej cichosza, bo jeszcze przypadkiem rodzice przeczytają;)
Anonimowy: ależ ja sie nie podniecam. Uważam tylko, że jest to miejsce kultowe, które trzeba raz zobaczyć, a nie chodzić do niego codziennie. Najprzyjemniej siedzi sie właśnie na zewnątrz przy stoliku. W środku jest strasznie ciemno, duszno i śmierdzi papierosami. Wolę np. MIEJSCE na Estery. Pozatym mieszkam tu od 3 lat i czuje sie jak prawowitą mieszkanka tego miasta;)
sabath: dziękuje, ciesze się, że mój post przypomniał Ci o miłych chwilach:)
Anna: these are swans, not ducks:)
Ryfka: szczerze mówiąc też tego nie kumam;)
Anonimowy: ale jesteś cool, bywałaś na Kazimierzu w Alchemii jak chodziłaś do liceum! Wow:]
kiwaczek2: Zazwyczaj chodze wszędzie z dużą torbą, bo w środku zawsze mam aparat i prawie zawsze termos z gorącą herbatą:)
justbuenooo: nie mam nic przeciwko i bardzo mi miło:)
Anonimowy (magda): tekst nie jest ani naciągany, ani sztuczny. Pisałam go od serca. Kazimierz wzbudza we mnie właśnie takie emocje. Tyle.
morven mieszkasz na pradze?nie wydaje mi się. uwierz mi, że to wcale nie jest magiczna i artystyczna dzielnica. tak mówią ludzie, którzy bywają np na 11 listopada albo w kilku innych modnych ostatnio miejscach. outift jak najbardziej na plus;)
mmmm…love this sandwich…:) and your boots:)
love this outfit. you look great!
hey I love your jacket!
sandra
http://dearlookbook.blogspot.com
zawsze na Kazimierzu czuję się, jakbym na chwilę pojechała do jakiegoś małego, prowincjonalnego miasteczka. zwłaszcza zimą było tam ciągle tak cicho i spokojnie, zupełnie inaczej niż w pobliżu Rynku. definitywnie pragnę się tam przeprowadzić. 😉
buahahah dobre 😀 skoro sie czujesz jak prawowita mieszkanka (sorry raczej nie uznam nigdy studenciakow za mieszkancow, sorry, jestem napuszonym krakowiakiem), ale skoro sie czujesz jak prawowita mieszkanka – dlaczego zatem nie wiesz dlaczego akurat do jednego okienka w okraglaku jest tak dluga kolejka?
daruj sobie odp po sprawdzeniu w googlach
rafal
huuh alchemia byla kultowym miejscem. teraz nie mozna usiasc tam na pietnascie minut w spokoju. a skoro do miejsca chodza tacy prawdziwi krakusi jak ty to moja noga juz tam nie postanie. “pozatym” naucz sie pisac. beg u.
stylizacja nudna i tyle.
I love your outfit! The jacekt is so adorable and unique. Amazing photos!
Check out my blog at allthingsvogue.blogspot.com
hahahaha dokładnie, rozwalają mnie przyjezdni studenci, podniecający się na każdym kroku rzeczami o których nie mają pojęcia…i wielbiący się, że tak oto jestem teraz krakusem! guzik nie krakusem, tylko napływowym…
dokladnie – nie mozna usiasc w spokoju na 15 minut – albo licealisci na waharach (ale oni sa przynajmniej autentyczni w swoim zachwycie mozliwoscia zapalenia petka czy wypicia piwka;) albo studenciaki – bez komentarza – jak jeszcze raz bede tam siedziec (a siedze bo lubie) i uslysze jak to kultowo tu jest, jaki to klimat, jaka magia – to juz nie nie bede hamowac z kometarzem nt temat takiego glupiego pieprzenia i robienia sobie fotek na nasza klase (autentyczne!)
tez napuszona krakuska olga
Great photos! I love the color. 🙂
i love your blog, it’s wonderful!
Bonjour , j’aime beaucoup votre style et j’aimerais bien vous faire un article sur mon blog mode !
Mon blog mode : http://Junkie-est-styles.skyrock.com
Il me faut juste votre prénom , age , ville et la description de votre tenue.
Vos photos sont SUBLIMES 😮 !
Tenez moi au courant , j’aimerais beaucoup vous mettre dans mon blog mode ; merci des bises : )
nice photo. I like your jacket!
kurcze nie pamietam tej torby z wczesniejszych postow, ide poszperac;)
mega buty!<3
Aż nabrałam ochoty żeby się wybrać do Kazimierza 😀 a ta zapiekanka wygląda bardzo smakowicie ;]
Co do wyglądu to bardzo mi się podoba może jedynie mniej ta opaska na głowie. Lepiej by wyglądało moim zdaniem gdyby był sam szalik, ale to w sumie taki szczegół a co do futrzastych kurtek czy we wzór zwierzęcy to strasznie chciałabym taką mieć 😀 są świetne
Aaah I was in Krakow last summer, it was the best! And the jewish part was great, we had the best time over there and met crazy people, there was such a vibrant atmosphere in that part of town! Love the city!
I like your style ! 😉
looks like a very nice day in a very nice city! 🙂
chyba na kazimierz xd to jest dzielnica krakowa loool xd
strasznie nudny ten zestaw.
Zestaw bardzo fajny. Kiedyś starałam się owinąć swoje włosy w ten sposób i niestety wyglądam tragicznie 🙂
Kuźwa jak ja nie znoszę tych zarozumiałych i zakochanych w swoim języku francuzów…Akurat francuski znam, ale wkurza mnie to jak Francuzi tak swoim językiem epatją i zmuszają innych, żeby mówili w ich języku.
Ta złość zrodziła się we mnie kiedy przeglądałam strony internetowe ich uniwerków np. tego kolosa w Toulusie.
Wiecie co mnie zaciekawiło? Że taki duży uniwersytet na stronie ma tylko szczątki informacji po angielsku. Dopiero znajomy mi powiedział, że to dlatego, że oni mają taką ustawę o ochronie języka francuskiego…
Albo przykłady z mojego doświadczenia – będąc w Genewie udawałam, że nie znam francuskiego, ale tylko angielski. Udawałam np. w sklepach, że “only english” a oni prawie za każdym razem gaworzyli tylko po swojemu, albo przeczyli głowami, że “english not” a jak skapnęli się, że kompletnie się ze mną nie dogadają inaczej, bo taką zgrywałam, to proszę! – nagle nawet pani w kasie w supermarkecie dostawała bożego olśnienia i gadała po angielsku.
Wrrrrr, zadufany naród.
kogo to obchodzi ,idź zamelduj koniowi
Alice jak właściwie się nazywa Twój styl? ciekawa jestem. Pytanie nie uszczypliwe.
wow – great pictures. love your coat! you look so stunning.
X
Nie wiem, jak można miec do tego pretensje, że komuś podoba się Alchemia tak bardzo, że aż się nią zachwyca. Drogie “napuszone krakuski”, to bardzo fajnie, że mieszkacie w tym mieście na tyle długo, że znacie w nich każdy kąt, i niektóre aż do znudzenia, ale co mnie to obchodzi? Mam przestac rozmawiac o klimacie Alchemii (której akurat nie znam, mówię hipotetycznie), bo jakimś laskom się to nie podoba? Nie żartujcie sobie.
I od kiedy pewne miejsca są zarezerwowane dla “true krakusów”, a niektóre dla true bez cudzysłowia? 😀 Słowa “true” też używam z przekąsem rzecz jasna.
I want to get a coat, just like that!
beautiful post
@Rafal: bardzo mnie ciekawi jaka jest odpowiedź na Twoje pytanie (jestem z krakowa jakby co)
Jaram się! Jest życie, czuje smak zapieknaki, wyglądasz pięknie, nogi cudne, kocham Kraków <3
Alice olej ludzi poniżej pewnego poziomu i nie wchodź z nimi w polemikę- to nie ma sensu. Dodam, że wypowiedzi “prawdziwych krakowiaków” to żenada do potęgi entej.
lampart najmodniejeszy na jesien 2010! nie wyrzucaj przypadkiem swojej kurtki 🙂
najlepsze zapiekanki na Okrąglaku zdecydowanie u ENDZIORA!!! :)) pozdrawiam :*
Uwielbiam twoje futerko w panterkę:)
Ta kurteczka w panterkę jest boska ! 🙂 Świetne zdjęcia i notki. Aż miło tu zaglądać. 🙂
marzę o studiach w krakowie. kto wie, może za dwa lata? ;p
kocham twój styl a Kazimierz na twoich zdjęciach – cudowny.
F
amazing
i love your style
so so beutiful
nicoletta
http://thescentofobsession.blogspot.com/
ahh, wspaniała kurtka… a w zasadzie kurtko-płaszczyk. marzy mi się taki od kiedy obejrzałam Rent. jedna z bohaterek miała – istne cudeńko. a, no i ta zapiekanka – powinno być ostrzeżenie dla głodnych (jak ja teraz) żeby nie patrzyli bo aż ślinka leci 😉
Kocham Kazimierz 🙂
mmm Alchemia
that scarf on your head looks like a sodding rag. TAKE IT OFF!
lovely outfit
Alce zastanawiam się nad tymi rajstopami z asosa w anglii teraz zaczynają być modne takie rajstopy z nadrukami a la tatuaż… do kupienia np tu na asosie
http://www.asos.com/Jonathan-Aston/Jonathan-Aston-Tattoo-Print-Tulle-Tights/Prod/pgeproduct.aspx?iid=1011167&cid=6992&sh=0&pge=0&pgesize=20&sort=-1&clr=Pearl
ale nie wiem z czym je zestawiać może ty masz jakiś pomysł? odpisz.
Alicja, ktoś twoje zdjęcie sobie przywłaszczył : http://ramazi.tumblr.com/
btw czy kolesie nie studiują przypadkiem prawa na uw?
I love your outfit!! <3 <3
thanks for the lovely inspiration.
Fajnie się prezentuje ten płaszczyk.
Pzdr.
fenomenalne, to naprawde przypadło mi do gustu;)
You look fab with this outfit! Congrats for this one!
Oooo 🙂 Super wyglądasz 🙂
Kokarda: mam podobne odczucia:) Też chciałam sie tu przeprowadzić. Akurat w zeszłe wakacje szukałam mieszkania, więc oglądałam dużo mieszkań na Kazimierzu. Chyba jeszcze do tego nie dojrzałam, żeby tam mieszkać. Mam na myśli: stare kamienice, zimno, zapach stęchlizny i troche niebezpiecznie. Może kiedyś… 🙂
Rafał: nie kumam o co Ci chodzi? Chyba każdy wie, że tam gdzie najdłuższa kolejka, tam są najlepsze zapiekanki. I właśnie w Barze NAMAXA są często najdłuższe. Więc właściwie to nie wiem o co Ci chodzi, w czym masz problem?
Anonimowy: to co piszecie jest po prostu straszne i tylko o Was świadczy. Oceniać kogoś lepiej lub gorzej po miejscu urodzenia? Nasuwają mi się tu pewne negatywne skojarzenia z historii polski… Ale jakoże nie myślę stereotypami i nie szufladkuje ludzi, wierze, że większość osób, które sie tu urodziły nie są tak zadufane w sobie.
Anonimowy: “kogo to obchodzi, idź zamelduj koniowi” – to będzie moje powiedzonko na najbliższe tygodnie. Dzięki za to 🙂
Anonimowy (od stylu): trudne pytanie, myślę, że pomieszanie kilku stylów, z naciskiem na styl skandynawski. Myślę, że styl skandynawski jest ponadczasowy, a właśnie dąże do tego by wypracować sobie jeden ponadczasowy styl. Na razie jestem młoda i (za) dużo experymentuje.
FAV: <3
Anonimowy: bardzo mi sie podobają te rajstopy co zlinkowałaś. Generalnie ciekawy pomysł. Inspiracji szukaj na blogu CATS&DOGS (u mnie w zakładkach Daily Reads) – dziewczyna ma dokładnie takie tatuaże, ale prawdziwe. Często je eksponuje i wygląda to pięknie!
Anonimowy: owszem, jeden kolega – Michał studiuje prawo na UW:)
cute outfit, have the same jacket:)
Super wszystko połączone- jak zwykle świetny zestaw!
that zapiekanka sure looks so good! such a pretty place.
flashfashfash.blogspot.com
Nie! naszczęście nie wszyscy ludzie urodzeni w Krakowie są tacy !
Prosze tak nie myslec. 😉
Mari
Piękny, rodzimy Kraków i piękny outfit! Bardzo dobry blog.
Zapraszamy do siebie… Emilie.Anne
http://www.emilie.anne.pinger.pl/
Bardzo mi się podoba, uwielbiam Twoje nogi.
fantastycznie wyglądasz 🙂
Uwielbiam zapiekanki i twoje buty;)
this is truly amazing!
wow, your legs, love it:)
kazimierz<3 kocham to miejsce sto razy bardziej od rynku:)
swietny pomysl na pzrerobke tych butów z baty.. a ja ich nie kupilam bo odstraszaly mnie te doszyte fredzle.
a i http://i49.tinypic.com/r756hi.jpg
mam nadzieje ,ze Ci sie spodoba:)
A mi się podoba to futro sama na takie ostatnio zapatruję, jednak wybiorę kolorystykę bardziej w szarościach:) zestaw świetny, szkoda mi tylko że nie widać jaką masz sukienkę – albo spódniczkę;) czyli wersja bez futra:)
a ta zapiekanka to normalnie też już poczuła wiosnę:D
When I see you wearing the H&M leo jacket I regret sending it back.
Jak zwykle wyglądasz cudownie!
Love everything in this outfit, so cute.
Jane xx.
i want your legs! awesome outfit ! <3
Love It All. Saw that similar jacket and gonna buy it soon.
ochy i achy dla butów i kurtki
wow,Alice you are such an inspiration!!!!
🙂
The shoes are really hot .. love them so much and your outfit is just darling…love it !
It all makes me laugh :] You are so childish people and so are you, Alice :]
I would like to transport myself into these pictures 🙂
Aimee
http://chalkwhitechild.blogspot.com/
no i w dalszym ciągu zazdroszczę butów
the leopard print jacket is absolutely stunning !
sooo pretty. i love your jacket.
you look incredible & i am loving the bag.
Beautiful pictures!
Have a look at our fashion show:
http://u-ni-ty-paris.blogspot.com/
Hej może do Twojej szafy dołączyłaby któraś z moich opasek? http://ubrankadoniny.blogspot.com/2010/03/hand-made.html
umieram z zazdrości przez twoją panterę i zastanawiam się dlaczego byłam taka głupia i dlaczego też jej nie kupiłam
p.s fajne chłopaki!;)
Te zapiekanki najlepiej smakują o 3 nad ranem…;)zachwyt nad kurtką już wyraziłam i na dowód ją zakupiłam.
zestaw pierwsza klasa
You look beautiful and I love the outfit! xxx
jeden z najlepszych…
wyglądasz pięknie:)
Marzę o futerku w taki panterkowy wzór! W Bershce widziałam idealny, ale strasznie drogi ;(
Co do zestawu: przepiękny! Nieprzesadzony, elegancki, wygodny… no i modny ;P
Anonimowy – nie, nie mieszkam na Pradze, tylko na niej bywam od wielu lat. Wystarczy, żeby poczuć fajny klimat, ale oczywiście “klimatyczność” i jej odczuwanie jest kwestią mocno subiektywną.
Alice, jeszcze Ci powiem, że komentarze “prawdziwych” krakowiaków to jakaś masakra. To po czym poznaje się “prawdziwego krakusa”, “prawdziwego warszawiaka”, “prawdziwego Polaka”? Z komentarzy wynika, że chyba wyłącznie z pogardy dla innych ludzi i dużej potrzeby dzielenia na grupy lepszych i gorszych. Ma to swoją naukową nazwę: ksenofobia. I nie jest to nawet żenujące. To jest po prostu smutne.
To pisałam ja, warszawianka urodzona nie w Warszawie, mieszkająca tu od 1994 r (ciekawe, czy po tylu latach już jestem prawdziwa, czy jeszcze napływowa?).
i love your blog! im glad that i discoverd your blog;) ! the leopard jacket is the best thing about your outfit 🙂
bla bla bla
Why…
Ślicznie wyglądasz- od kostek w górę 😉
i was just wearing the same h&m jacket today.
w Alchemii zgubiłam niedawno mój ulubiony pasek… 🙁
podoba mi się jak całość razem wygląda.
This look is so stunning
nogi to masz cudne!:)
Gosh you’re incredible! Why have I been blogging for all this time and not happened across your blog? I’ve also been so fortunate as to have my portrait drawn by Danny Roberts. An ultimate flattery.
nie, usłyszeć od Ciebie, że jest się świetnym fotografem TO jest kompelement!:D dzięki;*
Cześć 🙂
z ogromną przyjemnością informuję, że zostałaś nominowana do nagród Kreativ Blogger i Happy blog. Szczegóły na moim blogu.
Jeśli bylaś już wcześniej nominowana, to najmocniej przepraszam i proponuję przekazanie pałeczki dalej.
Pozdrawiam
Nat
ah, great outfit…
wow! Świetne zdjęcia. Jestem zachwycona.
“Prawdziwi” Krakowiacy mogą odczuwać swoją niezwykłość tylko dzięki nam, przyjezdnym studenciakom, od których wiedzą więcej. Utopieni we własnym krakowskim sosie nic nie znaczą.
Więc uczyńmy dobry uczynek i pozwólmy im czuć się wyjątkowymi chwaląc Alchemię Wawel i wszystko czego czego szanowni “rodowici” własnymi rękami nie stworzyli :)żal tylko, że zamiast cieszyć się, że to właśnie w Krakowie jest tyle miejsc godnych zachwytu Oni najzwyczajniej starają się nam “obcym” udowodnić, że wcale nie.
Pozdrawiam! 🙂
Love this look!!
I absolutely adore the details!!
xoxo
Irene’s Closet
http://ireneccloset.blogspot.com
Love this look!!
I absolutely adore the details!!
xoxo
Irene’s Closet
http://ireneccloset.blogspot.com
yes there’s definitely something in the air…
gorgeous!
mmmm nabrałam ochoty na zapiekankę;)
what a lovely girl
j’adore moi aussi les croix et tu en trouve tjs d trés belle !!
your cross is beautifull , i love them cross !!
agniezka.
http://agniezka.over-blog.com/
Wow! That’s wonderful sista’. How I wish I could visit your place. Such a nice place as I observed.
your outfit looks both cool and chic 😉
Love your outfit!
xxx
FUCK i really love alchemia, i was in krakow last year as an erasmus student, i saw your pics and i had to write something.
Some great photos here, very artistic. You have a good talent, keep it up!